Historia troche wymyslona na sile, nie ma w niej momentu ktory by zaskoczyl, jedynie moze rozczarowac swoja banalnoscia. Animacja na wysokim poziomie jednak wciaz w niektorych scenach te efekty pomieszania aktorow ze swiatem wykreowanym komputerowo byly dosc kiepskie. Nie jest TAK slaby jak Czarnoksieznik z krainy OZ...
więcejEfekty są efektowne ! Dobrze się ogląda ;) Film dla całej rodzinki ! A tak z innej beczki to tytułowy bohater "BFG"przypomina aktora :Seana Penna ;)
Film "najśredniejszy" ze średnich. Pewnie jakbym był około 30 lat młodszy to film podobałby mi się bardziej. ;)
Na plus morał, no i film jest bardzo dobry wizualnie. Sam gigant, też jest całkiem spoko. Wysokiej noty nie daje, ale słowa mają większe znaczenie niż liczby. Przyjemne kino familijne.
Naprawdę dobra historia idealnie skierowana do młodszego widza... Film familijny pełną gębą... trochę dziwi mnie niska średnia BFG... Mnie się podobało, fajna przygoda, zabawna... Polecam !
ciekawa, zabawna i czasem wzruszająca baśń. Bez super efektów, ale historia ciekawa, zwłaszcza wizyta u królowej :D
Bardzo ładna bajka dla starszych i młodszych. Na prawdę warte obejrzenia w każdym wieku. Polecam z polskimi napisami tutaj: pobieracz.com.pl/bfg-bardzo-fajny-gigant/ .
Pierwsza połowa spójna, dopracowana (no, może oprócz paru braków logiki, ale mało ważnych) i pięknie zrealizowana, szczególnie ulice Londynu i jaskinia BFG, druga jakby rozmyta, dłużyła się i wydawała się być robiona z mniejszym przyłożeniem. Ogólnie fajnie się oglądało, ale bez szaleństw.
Nie mam zbyt wiele do napisania na temat nowego filmu Stevena Spielberga. Jest zwyczajnie rozczarowujący. Przez większość seansu towarzyszyło mi uczucie znużenia. Technicznie jest to dzieło bez zarzutu. Efekty specjalne, mimika gigantów, przełożenie twarzy Marka Rylance’a na postać cyfrowego tworu biegającego po...
Obejrzeliśmy BFG w tandemie dwupokoleniowym czyli ja (39) i córka (7). Obydwoje wyszliśmy z seansu znudzeni. Spodziewałem się, że film będzie wzbudzał więcej emocji. O ile uśmiechnąłem się może dwa razy o tyle momentów wzruszeń czy napięcia nie zanotowałem. Od strony technicznej (postać BFG) to majstersztyk. Klimat...
Wydaje mi się, że w żadnym kontekście nie jest okej pokazywane, że stary chłop bierze do swojego domu małą dziewczynkę, przetrzymuje ją w brew jej woli, kąpie, każe jej się przy sobie przebierać. Fakt, że potem go polubiła to typowy objaw syndromu sztokholmskiego. Dzieci obejrzą taką bajkę i będą myślały, że to...