PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=3673}

A.I. Sztuczna inteligencja

A.I. Artificial Intelligence
7,3 191 817
ocen
7,3 10 1 191817
6,9 19
ocen krytyków
A.I. Sztuczna inteligencja
powrót do forum filmu A.I. Sztuczna inteligencja

Kosmici, obcy, roboty- cokolwiek znalazło Davida po 2000 lat klonują jego mamę na podstawie
DNA zawartego w jej włosach. Niestety, może ona przeżyć tylko jeden dzień...

A gdyby tak wykorzystać każdy z tych włosów i powracać ją do życia codziennie? Wiadomo,że nie w
nieskończoność, ale przynajmniej przez jakiś czas? Motyw z "przywracaniem do życia na tylko
jeden dzień" przypomina trochę Kopciuszka, który na jedną noc może stać się królewną ;)

Uwielbiam ten film, ale jak dla mnie mógłby się zakończyć w momencie jak David zostaje
uwięziony pod wodą.

ocenił(a) film na 10
cockinhell

A ja pójdę dalej.

A gdyby tak DNA zdobywać ze sklonowanej już mamy? W ten sposób mogliby ją przywracać codziennie.

Matka umierała po jednym dniu. Może ta "śmierć" była zwykłym "wyłączeniem" organizmu, a może była spowodowana rozkładaniem się tkanki, przez jej niestabilność.

Tak czy siak można uzyskać próbkę jeszcze nierozłożonego DNA (na jakąś godzinę przed rozkładem, może nawet wcześniej) i ponownie je pobielić.

Nie chcę się wymądrzać. MOŻE pobielone DNA pobielonego już DNA rozkładałoby się znacznie szybciej i byłoby jeszcze bardziej niestabilne. MOŻE matka umierałaby wtedy znacznie szybciej niż po jednym dniu. MOŻE, ale niech się na ten temat wypowie ktoś po wyższych studiach genetyki, argumentów od innych osób nie przyjmę :P.

ocenił(a) film na 7
andrzej_goscicki

a gdy by tak pozbierali ludzkie DNNA ze wszystkich ktorych odnalezli i po prostu ,probowali odrodzic ludzki gatunek ,przechowujac DNA do czasu kiedy juz sami jeszcze bardziej rozwina swoja i tak zaawansowana juz technike?

ocenił(a) film na 10
parsxzywykutafon

To inna sprawa ;). Na tamtą chwilę chodziło o pomoc Davidowi, a nie potrafili (jeszcze) wskrzeszać ludzi na stałe.

ocenił(a) film na 7
andrzej_goscicki

masz absolutna racje , lecz ja tylko wybieglem w daleka przyszlosc . wszakze kazda cywilizacja sie stale rozwija ,nawet te najbardziej zaawansowane

ocenił(a) film na 8
parsxzywykutafon

Rozwinąć pomysł i "Humanic Park" jak znalazł...

ocenił(a) film na 6
cockinhell

Sprawa jest bardziej złożona, gdyż włos zakłada się z ogromnej ilości komórek i w każdej z nich znajdują się łańcuchy DNA.

cockinhell

Tu chyba nie chodziło o to, że mają za mało materiału genetycznego. Kosmita/robot mówił, że każda ścieżka w czasoprzestrzeni może zostać uruchomiona raz i tylko raz. Może naciągane, ale to było coś w tym stylu.

ocenił(a) film na 7
cockinhell

Kosmici/obcy/roboty - mnie to najbardziej przypominało inteligentne kryształy. Na zasadzie - kryształ inteligentny nie musi przypominać roztworu soli kuchennej.
Są w końcu takie teorie...

ocenił(a) film na 9
TangoAndWaltz

Mi się wydaje, że te roboty zostały zapoczątkowane na ziemi. Jest tam taka scena jak dżud loł chyba mówi, że ludzie zginą a my będziemy wieczni czy to nie on. Jak widać już wtedy maszyny były świadomymi bytami, mówiły o sobie ja, może to one później same siebie udoskonalały a to jest skutek ich rozwoju.

ocenił(a) film na 7
cockinhell

Wydaje mi się z lektur popularnonaukowych (genetykiem nie jestem, niestety), że DNA określonej istoty ma jednak ograniczoną wydajność, a im bardziej się je kopiuje, tym więcej błędów w sekwencjach. Na tym polega podobno nasze starzenie się i śmierć - że komórki "nie mają już siły", żeby się dzielić.

ocenił(a) film na 7
TangoAndWaltz

Jeśli owca Dolly rzeczywiście zestarzała się szybciej, niż normalny zwierzak, to chyba jednak lepiej, że ta mama była na jeden dzień, a piękna i zdrowa.

TangoAndWaltz

Owca Dolly starzała się szybciej, bo owca, z której było pobierane DNA do kolona, miała już wtedy 6 lat. Więc urodziła się jako małe jagnię, ale wiekowo i w DNA miała zapisane 6 lat. Dlatego tak szybko się zestarzała. I umarła. Ale to taka dygresja.

cockinhell

bardzo

ocenił(a) film na 10
cockinhell

To były roboty, najbardziej zaawansowane jakie kiedykolwiek powstały. Stworzone jednak już nie przez ludzi, tylko przez inne zaawansowane roboty, po tym jak ludzkość wyginęła. Sam reżyser przyznał to w wywiadach. Faktycznie łatwo się pomylić, że to roboty - zwłaszcza, jeśli film widziało się tylko raz.

W odtwarzaniu ludzi nie chodziło o małą ilość materiału genetycznego. Chodziło o świadomość osoby, która żyła. Zostaje ona tak jakby "wypożyczona" z czasoprzestrzeni do klonu, ale można to zrobić tylko raz. Nawet jakby powstały kolejne matki (przecież pojedyńczy włos ma tyle DNA, że pewnie starczyłoby na tysiące klonów), to po prostu miałyby świadomość i psychikę niemowlaka. Myślę, że cały ten pomysł to naprawdę piękna wizja ludzkiej duszy, ktora gdzieś tam w przestrzeni na zawsze się zachowuje, bez udziału Boga lub innej zbędnej siły wyższej.

ocenił(a) film na 8
Monty

Sądzę, że te wszystkie tłumaczenia i mambo-jambo było tylko po to, aby jakoś uzasadnić, podeprzeć fabularnie z góry założony motyw odzyskania prawdziwej matki na określony, krótki czas. Nie chodzi o możliwe rozwiązania, sposoby uszczęśliwienia dzieciaka, bo jest ich potencjalnie mnóstwo -- te istoty mogłyby mu wgrać jakiś moduł wirtualnej rzeczywistości, w której byłaby ta matka, albo stworzyć robota, albo uśpić i poczekać na lepsze czasy (jak Walt Disney ;)). Skoro i tak wprowadzamy do historii samoprogramujące się sztuczne istoty czytające w myślach, to nasza kreatywność nie musi być ograniczona -- chyba że z góry założyliśmy, co chcemy przekazać (czy tylko ukazać) w filmie.

ocenił(a) film na 9
cockinhell

A moim zdaniem mogli to zrobić tak: przywrócili Monicę do życia na jeden dzień i na podstawie jej wyglądu, zachowania i charakteru z tego dnia i z pamięci Davida mogli stworzyć wiernie odwzorowanego robota, który by wyglądał i zachowywał się jak Monica. Dla tak zaawansowanej inteligencji raczej nie powinno być to trudne, a David by jej już nigdy nie stracił. Zaprogramowali by ją tak, że nie pamięta o mężu i o Martinie i, że kocha tylko Davida. I żyli by długo i szczęśliwie :)

ocenił(a) film na 9
cockinhell

dokladnie zgadzam sie z Toba cockinhell, tzn" Uwielbiam ten film, ale jak dla mnie mógłby się zakończyć w momencie jak David zostaje
uwięziony pod wodą."

cockinhell

Pisałam to już w innym wątku, ale napiszę i tu :
Moim zdaniem zakończenie jest idealne.
Szczerze mówiąc bardzo ciężko mi się oglądało ten film (może dlatego, że sama mam syna), a gdy David zamarza patrząc na Błękitną Wróżkę, pomyślałam - no nie, to szczyt okrucieństwa i bezmyślności jednocześnie, co za dno !
Byłam zniesmaczona i miałam ochotę wyłączyć komputer. Na szczęście nie zrobiłam tego. Kiedy "humanitarne" istoty ratują Davida, ratują cały film. Wykazują się wobec dziecka niesamowitą empatią (nareszcie!), chcą dać mu poczucie szczęścia i spełnienia, na które od ponad 2000 lat czeka.
Po co powielać DNA, a co za tym idzie postać matki Davida w nieskończoność ? To nie o to chodziło :)
Fakt, że znów pojawiła się w jego życiu, że ją zobaczył, że usłyszał, jak mówi, że go kocha (przecież ostatnie jego wspólne wspomnienie, to porzucenie go w lesie), że spędziła cudowny dzień, nie ma nikogo poza nim i nią (ani męża, ani biologicznego syna), to jego spełnienione marzenie. Ona zasypia w spokoju, a on obok niej. Już nic tego nie zmieni - ponieważ ona nigdy więcej się nie obudzi - spokój Davida będzie niezmącony, już za zawsze pozostanie z tą myślą, że ona go kocha i nic innego nigdy już się nie wydarzy. On jest pogodzony z faktem, że ona już się nie obudzi i w ten sposób uzyskał spokój wiekuisty. Zakończenie idealne : nareszcie ulga i to ulga wieczna.

_Jowi_

dobrze napisane.

Ten film mnie przeraża. Lubię go, ale już go chyba nie obejrzę. Strasznie dołuje i wręcz z każdej sceny krzyczy "memento mori"!

ocenił(a) film na 10
cockinhell

NIe rozumiem czemu duzo osob wolalaby gdyby film zkonczyl sie w momencie uwiezienia Davida pod woda. Osobiscie dla mniem zakonczenie filmu oddaje jego glowne zalozenie i sens ktory byl ukazywany od poczatku. Ludzie i swiat w jakim przyszo zyc Dawidowi to swiat brutalny i straszny. Dawid nie jest czescia tego swiata jest "czysty". Rozniac sie od wszystkich, idac swoja droga, bedac niezlomnym do konca osiaga to w co wierzy. Jego marzenie sie spelnia.
ps. zakonczenie pod woda byloby naprawde dolujace, pozbawione nadzieji

ocenił(a) film na 10
BImB

...i sensu;)

cockinhell

Ja wolał bym zakończenie gdy ożywiona na ten jeden dzień mama pod koniec swego dnia wypowiada to "magiczne słowo" wyłączające Davida, on chyba tego właśnie chciał.

rynni

Na początku filmu jest powiedziane, że proces włączenia Davida jest nieodwracalny. Jedyną formą "wyłączenia" jest utylizacja.

użytkownik usunięty
cockinhell

oczywiście, że to się nie trzyma kupy. skoro ludzie umieli zrobić symulator chłopca, to ufole potrafiliby zrobić symulator matki.
ten film to przeintelektualizowany shit.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones